Darmowa dostawa od 200 zł / Wysyłki realizujemy od poniedziałku do czwartku Darmowa dostawa od 200 zł / Wysyłki: Pon-Czw
drużyna
10 / 10 / 2022 3 min czytania

Czy istnieje probiotyk uniwersalny?

Probiotyki już dawno zrewolucjonizowały rynek preparatów wspomagających zdrowie. Jednak czy można znaleźć wśród nich ten jeden, uniwersalny, dobry na wszystko?

  • Każdy szczep probiotyczny ma nieco inne działanie
  • Nie znaleziono dotychczas preparatu, który byłby odpowiedzialny za poprawę naszego samopoczucie w każdym zakresie
  • Probiotyki to nie panaceum na wszystko

Przeglądając w internecie ogrom informacji na temat probiotyków można odnieść wrażenie, że pomagają one na wszelakie dolegliwości i stanowią remedium w zasadzie na wszystko. Niektórzy uważają nawet, że jeśli cierpią na dowolnego rodzaju chorobę lub alergię – wystarczy pójść do apteki, kupić probiotyk i za kilka tygodni problem sam się rozwiąże. Niestety nie jest to najlepszy pomysł. Probiotyki – owszem – mają bardzo szeroki zakres działania i wspomagają nasz organizm w wielu kwestiach zdrowotnych, jednak nigdy same w sobie nie stanowią lekarstwa na różne dolegliwości. A co najważniejsze, nie wystarczy zakupić dowolnego preparatu bez znajomości konkretnego zakresu jego działania, bowiem każdy szczep probiotyczny ma nieco inne działanie i każdy może nam pomóc w innej sprawie. Szczegóły na ten temat przedstawiamy poniżej.

Probiotyk – podstawowe informacje

Głównym zadaniem każdego probiotyku jest odtworzenie prawidłowej mikroflory jelitowej w naszym organizmie, która została uszkodzona w wyniku różnych chorób, zażywanych leków lub innych dolegliwości, na które nie mieliśmy wpływu (np. alergie). Do tego celu zażywamy probiotyki, które zawierają określone, korzystne bakterie. Probiotyki są szczepozależne, a to oznacza, że jeden preparat świetnie sprawdzi się na problemy z wzdęciami i zaparciami, ale nie pomoże wcale przy atopowym zapaleniu skóry. Inny natomiast będzie niezastąpiony we wzmacnianiu odporności, ale nie przyniesie żadnych efektów w redukowaniu dyskomfortu związanego z biegunką. Warto mieć tego świadomość, gdyż często chorzy zniechęcają się do probiotyków twierdząc, że one “nie działają”, a kiedy poznajemy szczegóły to okazuje się, że dana osoba wcale nie wzięła pod uwagę na co dany produkt działa. grupa ludzi przy stole

Na co pomagają probiotyki

Jeśli weźmiemy pod uwagę konkretne preparaty i celowość ich działania, probiotyki mogą nam pomóc w takich dolegliwościach jak:

  • choroby i alergie skórne, o różnym pochodzeniu,
  • choroby nowotworowe,
  • infekcje dróg moczowo-płciowych,
  • choroby autoimmunizacyjne (np. RZS, Hashimoto),
  • infekcje górnych dróg oddechowych,
  • wzdęcia, biegunki, wymioty, nudności,
  • i wiele innych.

Niestety nie znaleziono dotychczas preparatu, który byłby odpowiedzialny za poprawę naszego samopoczucie we wszystkich powyższych zagadnieniach. Tak jak nie istnieje lek na wszystkie choroby, tak i probiotyki nie poprawią mikroflory jelit w każdych warunkach ani nie wyciszą stanu zapalnego przy każdym schorzeniu. Cały sekret w ich zażywaniu tkwi w odpowiednim dobraniu preparatu. Jeśli ustalimy ten właściwy (najczęściej przy wsparciu lekarza lub farmaceuty) i będziemy go przyjmować regularnie przez dłuższy czas, z pewnością zauważymy większy komfort i zmniejszenie dolegliwości bólowych. A kiedy wyleczymy jedną przypadłość, łatwiej będzie walczyć z kolejnymi, które pojawią się w przyszłości.

Co jeszcze zyskujemy zażywając probiotyki?

Podsumowując, probiotyki to nie panaceum na wszystko. Ich zażywanie należy zaplanować, rozłożyć w czasie przede wszystkim mieć świadomość, że musi być to terapia celowana. Przy dobrze dobranej kuracji odczujemy długotrwałą ulgę. Ponadto, warto wprowadzić do naszej codziennej diety tzw. naturalne probiotyki, które odnajdziemy w takich produktach jak: kiszona kapusta, jogurty, część serów, chleb na zakwasie, pikle, kombucha. Żywność ta zawiera wiele korzystnych dla organizmu bakterii, które mogą z sukcesem objąć kolonizacją nasze jelita, redukując tym samym drobne stany zapalne. Warto, aby ich spożywanie było naszym codziennym przyzwyczajeniem.

Polecamy: Borelioza a probiotyki